Wczoraj popołudniu wsiedliśmy na prom, który przywiózł nas
do Suvy. Wcześniej byłam z Filipkiem na spacerze, w czasie którego spotkaliśmy
papugę! Wołała do nas – hello, I’m Polly! Okazało się, ze to pupilka wioski Naselese.
Czasem wybiera się na spacery do lasu nad oceanem, gdzie ja spotkaliśmy. Potem
orzeźwiająca kąpiel w strumieniu wpadającym z gór do oceanu, woda była przejrzysta,
pełna rybek i akurat do pasa dla
Filipka. No i od południa czekanie na transport na prom – dość wkurzający fijan
time, jak się nie ma biletów ani pewności, kiedy prom odpływa. W końcu o 15
byliśmy na statku, który odpływał krótko po tym jak się zaokrętowaliśmy.
Wzięliśmy I klasę (95$/głowę), by chory B miał komfort. Oprócz grypy strasznie
mu spuchła noga od jakiegoś ugryzienia, być może podwodnego. Prom ogromny i
bardzo wygodny, klimatzowany, nawet z
mini placem zabaw. Całą noc spaliśmy, filip na rozkładanym fotelu. Miła Pani
przyniosła nam poduszki. W południe dobiliśmy do Suvy i noga wyglądała już źle,
więc pojechaliśmy prosto do apteki skąd skierowano nas do lekarza. Miła hinduska
przepisała B antybiotyk, sterydy i inne leki. Chcieliśmy jechać do Beachouse by
tam odpocząć, ale niestety nie było miejsca. W ten sposób jesteśmy w Raintree lodge
pod Suvą, nad jeziorem w domku z werandą wychodzącą na wodę.Na razie nici z masażu czy nurkowania, ale domek jest świetny.
Czytam wasz wpis na spacerze z młodym. .. Zakutana w plaszcz, szalik i osłaniajac sie od wiatru. Miki wygląda jak mały eskimosik. ... A do zimy jeszcze daleko. Takze może pomimo braku masażu czy nurkowania. .. tam nie jest aż tak źle :D Mam nadzieje ze z noga bedzie wszystko ok, moze jakas meduza? Bo na fiji nie ma chyba tych paskudnych zracych owadow jak w ameryce pol.
OdpowiedzUsuńZaczynam rowniez dostrzegac minusy macierzynstwa. .. dopadło mnie jakies łysienie poporodowe. Włosy wychodza garsciami i zastanawiam sie jak bede wygladac a'la Shinead oraz kiedy młody sie tym udławi.
Usciski dla calej 3ki. B.
Papuga Polly z Doktora Dolittle! zawsze chciałam ją spotkać!
OdpowiedzUsuńnastepnym razem Filipek zabierze ciocię Anie ze sobą:)
Wszystkiego dobrego dla Wszystkich i dużo cierpliwości (do swoich "panów") dla Ciebie. odpisz na skype,-gazecie GM
OdpowiedzUsuń