poniedziałek, 16 września 2013

Matei



Dziś byłam z Filipkiem w zamkniętym resorcie na basenie z wodą źródlaną. Resort został wybudowany ponad 2 lata temu nigdy nieuruchomiony, bo właściciel nie dogadał się z wodzem wioski i obsługa odmówiła pracy. Został niedawno sprzedany właścicielowi hotelu, w którym teraz mieszkamy i po wczorajszej historii zostaliśmy tam zaproszeni.  Miejsce zrobiło na nas ogromne wrażenie – wielki teren na skarpie, wszystkie domki mają widok na ocean, każdy ma małe jacuzzi i prysznic pod gwiazdami, ładne bambusowe meble.  Dostaliśmy zaproszenie by spędzić tam dzisiejszą noc, ale nie ma tam jeszcze prądu a B rozchorował sie i nie da rady się przenieść. Skorzystaliśmy więc z basenu – pływaliśmy, skakaliśmy, nurkowaliśmy. W drodze powrotnej spotkaliśmy pierwszą papugę na Fiji – niestety w klatce, ale za to gadającą. Jutro (chyba, o ile B. da radę) prom do Suvy.
Filipek ma juz się bardzo dobrze, ale jego tata ma okropną grypę,

8 komentarzy:

  1. Tata da rade, najważniejsze że Filipek jest zdrowy, zdjęcia piękne, po takich wyprawach Filip już tylko może zostać zawodowym globtroterem. Zapomnijcie o biegłym rewidencie;)

    OdpowiedzUsuń
  2. pisałam to Ja - ciocia Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć, dobrze że z nogą Filipka dobrze. U nas już zimno i mokro to Bartek lepiej jak wróci wyleczony - co druga osoba kicha. Obie babcie zdrowe, narazie się trzymają. Pozdrowienia GM

    OdpowiedzUsuń
  4. Filipek obecnie chce zostac surfujacym lekarzem - jest pod wrazeniem szwajcarskiego pediatry-chirurga, ktory wczoraj opatrzyl mu rane tak, ze dzis juz mogl biegac i plywac.

    OdpowiedzUsuń
  5. No to nici z nurkowania przy grypie :( duzo zdrowia zycze dla B. B. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę, że sezon grypowy w pełni niezależnie od szerokości geograficznej... My też siedzimy z Matim w domu, od poniedziałku bierze antybiotyk. Szybkiego powrotu do zdrowia dla B. A ty faktycznie musisz jakiś masaż (mnie by tam hamak wystarczył) :)
    Buziaki, PA i spółka.

    OdpowiedzUsuń
  7. żadnych sezonów grypowych nie ma pod moją szerokością geograficzną:) tfu! Kasia nie daj się zakładaj płetwy i jak Bartek chory to ty nurkuj! 28.09 jedziemy do Berlina z Zosią co Kasiu polecasz dla Zołzy do zobaczenia? Buziaki od Zosi dla Filipka- Ciotka Anka

    OdpowiedzUsuń
  8. Aniu - w Berlinie - lego, akwarium, super zoo, swietne muzeum techniki. Mozna kupic taki bilet laczony na wszystkie atrakcje ze znizkami plus komunikacja miejska.

    OdpowiedzUsuń